[Aktualizacja: Sąd Najwyższy potwierdził wykładnię przyjętą w omawianym poniżej w uchwale 7 sędziów z dnia 9 grudnia 2016 r., stwierdzając, że samoistny posiadacz nieruchomości oddanej w użytkowanie wieczyste może nabyć jej własność przez zasiedzenie. Więcej piszę o tym tutaj: Ważna uchwała Sądu Najwyższego w sprawie zasiedzenia nieruchomości oddanej w użytkowanie wieczyste.
Na stronie Sądu Najwyższego pojawiło się niedawno uzasadnienie postanowienia wydanego w prowadzonej przeze mnie sprawie dotyczącego możliwości zasiedzenia prawa własności gruntu przylegającego do działki, która miała w przeszłości status prawny użytkowania wieczystego.
Wnioskodawcy są nabywcami działki, która przez długi okres miała status prawny użytkowania wieczystego – dopiero w 1995 roku ich poprzednikom udało się uzyskać pełne prawo własności. Do tej działki przylega grunt, który był użytkowany przez poprzedników ponad 30 lat. Wnioskodawcy wnieśli o zasiedzenie tego kawałka gruntu należącego do gminy.
Sąd I instancji uwzględnił wniosek. Jednakże wskutek apelacji gminy Sąd II instancji zmienił to orzeczenie i uznał, że skoro do 1995 roku sama działka miała status użytkowania wieczystego, to sporny grunt również miał taki charakter i w związku z tym nie mógł być objęty zasiedzeniem.
Po niekorzystnym dla nich postanowieniu Sądu Okręgowego, wnioskodawcy zgłosili się do mnie i w ich imieniu wniosłem od postanowienia Sądu II instancji skargę kasacyjną do Sadu Najwyższego.
Sąd Najwyższy zgodził się z moją argumentacją, że status prawny działki nie miał dla kwestii zasiedzenia przyległego gruntu znaczenia, ponieważ zarówno wnioskodawcy, jak i poprzednicy traktowali ten grunt jak właściciele, a ich wolą było korzystanie z pełnego prawa własności, a nie jedynie z prawa do użytkowania wieczystego. W związku z tym SN uchylił niekorzystne postanowienie Sądu II instancji i stwierdził zasiedzenie na rzecz moich Klientów.
Sprawa została opisana w Dzienniku Gazecie Prawnej:
Postanowienie wraz z uzasadnieniem tutaj:
http://www.sn.pl/sites/orzecznictwo/orzeczenia3/iv%20csk%2085-15-1.pdf
Podziel się:O autorze
Witaj,
nazywam się Jan Górski.
Jestem adwokatem specjalizującym się w prawie cywilnym, między innymi w sprawach o zasiedzenie.
Współautorem bloga jest adwokat Michał Górski, doktor nauk prawnych. Szerzej przedstawiamy się Czytelnikom w sekcji "o nas".
Zapraszamy do kontaktu, jak również na naszego drugiego bloga o odszkodowaniu od Państwa (gminy, powiatu) .
Wasze Opinie:
Witam.Moja mama sprzedała sąsiadowi 3 ary ziemi około 50 lat temu. Sąsiad wybudował dom,połowa którego znajduje się na tym gruncie.Po przeprowadzeniu spadku po moich zmarłych rodzicach okazało się,że tą połowę domu wraz z gruntem mam wpisane w księdze wieczystej.Sąsiedzi nie żyją a ich dzieci nie mieszkają w tym domu.Moje pytanie jest następujące;czy jeśli dzieci nieżyjących sąsiadów będą chcieli przeprowadzić spadek,to jaka jest w tym moja rola?Czy będę wzywana przez sąd w tej sprawie?
Szanowna Pani,
W sprawie o stwierdzenie nabycia spadku nie będzie Pani uczestnikiem postępowania. Podobnie o ewentualny dział spadku. Pani udział może dotyczyć ewentualnej sprawy o zasiedzenie tej części nieruchomości.
Pozdrawiam
adw. Jan Górski
Szanowni Państwo,
zachęcam do pozostawiania swoich pytań, wątpliwości i uwag w formie komentarzy. Obiecuję, że w miarę możliwości czasowych będę na nie odpowiadał.
Z poważaniem, adw. Jan Górski