Zasiedzenie nieruchomości będącej własnością gminy mogło nastąpić najwcześniej w dniu 27 maja 2005 r., a nieruchomości Skarbu Państwa 1 października 2005 r.

W korespondencji pochodzącej od Szanownych Czytelników niniejszego bloga pojawiają się wątpliwości co do zasad dotyczących możliwości zasiadywania nieruchomości należącej do gminy lub do Skarbu Państwa. Jeden wpis został już poświęcony częściowo tej tematyce (Zasiedzenie nieruchomości Skarbu Państwa), ale zasadnym jest powrócenie do tej tematyki, także z uwzględnieniem zasiedzenia nieruchomości należącej do gminy.
W tzw. okresie minionym własność państwowa była nienaruszalna i chroniona w sposób szczególny. Wyrazem tej specjalnej ochrony był zakaz nabywania takiej własności przez zasiedzenie.
Zasiedzenie nieruchomości gminy
Z dniem 27 maja 1990 r. mienie państwowe, która było w zarządzie gmin przeszło, jako mienie komunalne, na własność gminy (na mocy ustawy z dnia 10 maja 1990 r. – Przepisy wprowadzające ustawę o samorządzie terytorialnym i ustawę o pracownikach samorządowych). Od tej daty możliwe stało się więc nabycie nieruchomości komunalnych (gminnych) przez zasiedzenie. Z kolei generalny zakaz zasiadywania nieruchomości państwowych został uchylony z dniem 1 października 1990 r. ustawą z dnia 28 lipca 1990 r. o zmianie kodeksu cywilnego. Od 1 października 1990 r. możliwe stało się więc zasiadywanie nieruchomości państwowych.
Ale uwaga!
Zgodnie z art. 10 ustawy z dnia 28 lipca 1990 r. o zmianie kodeksu cywilnego, okresy zasiedzenia ulegają skróceniu o czas posiadania w czasie, kiedy zasiedzenie własności państwowej było niedopuszczalne. Skrócenie to może jednak dotyczyć co najwyżej połowy ustawowego okresu zasiedzenia.
Przekładając ten suchy tekst prawniczy na ludzką mowę, posłużę się przykładem. Pan A. jest posiadaczem samoistnym w złej wierze nieruchomości państwowej od 1972 r. do czasu rozpoznawania wniosku o zasiedzenie (2018 r.). Ma prawo do zaliczenia okresu posiadania przed 1 października 1990 r. ale nie całych 18 lat, lecz tylko połowę okresu potrzebnego da zasiedzenia, czyli 15 lat. Nabywa zatem własność przez zasiedzenie w 2005 r. Jeżeli okres posiadania samoistnego przed 1990 r. był krótszy od 15 lat, zalicza się go w całości. Przykładowo, gdyby początek zasiedzenia przez Pana A. datowała się od 1980 r. wówczas okres zasiedzenia liczony od 1 października 1990 r., podlega skróceniu o całe 10 lat i zasiedzenie następuje w 2010 r.
Podobnie jest z zasiadywaniem nieruchomości komunalnej.
Z powyższego wynika, że zasiedzenie własności nieruchomości komunalnej może nastąpić najwcześniej w dniu 27 maja 2005 ., a nieruchomości państwowej 1 października 2005 r.
Podziel się:O autorze
Witaj,
nazywam się Jan Górski.
Jestem adwokatem specjalizującym się w prawie cywilnym, między innymi w sprawach o zasiedzenie.
Współautorem bloga jest adwokat Michał Górski, doktor nauk prawnych.
Zapraszamy do kontaktu, jak również na naszego drugiego bloga o odszkodowaniu od Państwa (gminy, powiatu) .

Dzień dobry, kompletnie nie rozumiem działania zasiedzenia w sytuacjach, kiedy osoba, znająca właściciela nieruchomości, świadoma konieczności wnoszenia opłat za użytkowanie, latami tego unika aby w odpowiednim momencie wystąpić o zasiedzenie i dostać nieruchomość w „prezencie”. Z taką sytuacją zetknęłam się kupując mieszkanie w małym trzylokalowym budynku, gdzie działka poza obrysem należy do miasta. Załatwiając w urzędzie sprawy formalne dowiedziałam się, że istnieje możliwość wydzierżawienia od miasta kawałka terenu na potrzeby tzw. ogródka przydomowego, złożyłam więc taki wniosek. Zaniepokojona tym faktem sąsiadka złożyła wniosek o zasiedzenie. Urząd twierdzi, że sprawa jest raczej przesadzona, bo ona z dziada, pradziada i są świadkowie itd., itp. Z tego wnioskuję, że sąsiadka nigdy za nic nie płaciła a urząd o nic się nie upominał. Dla mnie jest to jakaś absurdalna kompletnie sytuacja!
Szanowna Pani,
To prawda, że instytucja zasiedzenia wywołuje wątpliwości natury moralnej. Przeważa jednak argumentacja praktyczna co do konieczności prawnego uregulowania sytuacji, w której formalny właściciel przez długie lata nie przejawia zainteresowania przedmiotem swojej własności, a przez ten czas włada nią posiadacz samoistny. Właśnie temu służy instytucja zasiedzenia, znana właściwie we wszystkich systemach prawnych.
Pozdrawiam
adw. Jan Górski
Witam .
Czy jest szansa starania się o zasiedzenie dzialki gminnej ktora nie została przez nią podzielna tylko przez mieszkańców na ogrodki ..grunty byly/są użytkowane przez pradziadkow babcie teraz przeze mnie od roku 1950..grunt jest zawartych w podatku od nieruchomości…
Szanowny Panie,
Podstawową sprawą jest tu pytanie, czy oprócz podatku, użytkownicy działek płacą gminie jakiś czynsz. Płacenie czynszu oznacza bowiem, że posiadanie działek jest tzw. posiadaniem zależnym, które wyklucza możliwość nabycia własności przez zasiedzenie.
Pozdrawiam
adw. Jan Górski
Dzień dobry,
Widzę, że skrupulatnie Pan pomaga każdemu więc ja także poproszę Pana o opinię. Sprawa wygląda tak, moja mama zamieszkuje od 1990 roku mieszkanie należące do gminy tzw. mieszkanie komunalne. Mieszkanie zamieszkała wprowadzając się do mojego ojca, po tym jak pojawiłam się na świecie. Mój ojciec został wymeldowany po krótkim czasie z tego mieszkania, a ja zostałam wraz z mamą jedynymi użytkownikami. Moja mama od tamtego czasu zamieszkuje te mieszkanie nieprzerwanie, płaci rachunki, wykonuje remonty, prowadzi walkę z spółdzielnią o remont dachu, który przecieka itp. Mieszkanie jest samodzielne, w kamienicy, w której większość mieszkań została już wykupiona na własność przez użytkowników. Czy istnieją tutaj przesłanki aby starać się o własność nieruchomości na mocy zasiedzenia?
Z góry dziękuje i pozdrawiam
Szanowna Pani,
W Pani sprawie są podstawowe dwa pytania, na których udzielnie przez Panią odpowiedzi przesądzi Jej wątpliwości. Pierwsza kwestia dotyczy tego, czy zajmowane przez Panią mieszkanie ma status wyodrębnionego prawnie lokalu, z wpisem do księgi wieczystej, gdyż nabycie przez zasiedzenie jest możliwe tylko lokalu stanowiącego odrębną własność. Drugie pytanie dotyczy tego, czy nawet jeśli ten lokal ma status odrębnej własności lokalu, to czy Pani zajmując go płaciła czynsz, czy też zajmowała go bezumownie. Płacenie czynszu oznacza bowiem, że jest Pani tzw. posiadaczem zależnym, co samo w sobie wyklucza nabycie własności przez zasiedzenie.
Pozdrawiam
adw. Jan Górski
Witam serdecznie Panie Mecenasie,
Stowarzyszenie (non profit) prowadzi niepubliczna szkole podstawową. Szkoła ta istnieje ponad 100 lat. Do roku 2007 była szkoła publiczna. Powstała na terenie podarowanym przez dawnego właściciela, który opuścił swoje ziemie uciekając przed wojną. W 1990 roku teren wraz ze szkołą wszedł w posiadanie gminy. Gmina prowadziła szkole do 2007. Od 2008 stowarzyszenie.Do roku 2022 Stowarzyszenie miało podpisana umowe bezpłatnego użyczenia terenu i budynku na cele oświatowe.
Czy Stowarzyszenie może zasiedzieć teren i budynek na cele oświatowe publiczne? Na jakich zasadach?
Dziękuję.
Pozdrawiam
Szanowna Pani,
Zgodnie z ustawą, do zasiedzenia prowadzi tylko posiadanie samoistne nieruchomości. Posiadanie przez Stowarzyszenie tego terenu na podstawie umowy użyczenia było posiadaniem zależnym, co, niestety, wyklucza możliwość jego nabycia w drodze zasiedzenia.
Pozdrawiam
adw. Jan Górski
Witam,
Dziadek posiadał działkę od 1980 roku, zmarł w 2019 roku, a ja jestem właścicielka od 2015 roku. W tym roku dostałam pismo od gminy, że bezprawnie użytkuje 51 m2 działki, która należy do gminy, nie do mnie. Czy to 51m2 należy mi się poprzez zasiedzenie? Czy muszę odkupić ten teren od miasta? Wspomnę tylko, że ani miasto ani ja, nie byliśmy świadomi tego błędu, wyszedł on dopiero przy nowych pomiarach satelitarnych. Moja część działki oraz to 51m należące do miasta jest ogrodzone i użytkowane przez moich dziadków, a teraz przeze mnie od 1980 roku.
Szanowna Pani,
Z podanego przez Panią opisu należy wnioskować, że własność tej działki o pow. 51 m nabył przez zasiedzenie Pani dziadek w 2010 r. Jeżeli więc gmina będzie się nadal upominać o jakieś odpłatności za tę działkę, poza oczywiście podatkiem, to powinna Pani wystąpić o stwierdzenie nabycia jej w drodze zasiedzenia przez dziadka.
Pozdrawiam
adw. Jan Górski
Dzień dobry, a co w sytuacji jeśli zasiedzenie nieruchomości zostało stwierdzone przez Sąd na rzecz Skarbu Państwa (postanowienie ze stycznia 1974r.)? Jednocześnie odnalazłam dokumenty, z których wynika, że go tej samej nieruchomości toczyło się najpewniej jakieś postępowanie wywłaszczeniowe (są skrawki dokumentów z których wynika, jakby miały być oględziny tej nieruchomości w procedurze wywłaszczeniowej także w 1974r.). Czy jest szansa na uzyskanie odszkodowania?
Szanowna Pani,
Z podanych przez Panią informacji można wnioskować, że prawdopodobnie Skarb Państwa, chcąc uzyskać własność działki, działał dwutorowo; w drodze zasiedzenia i wywłaszczenia. Jeżeli uzyskał tytuł własności przez zasiedzenie, to nie musiał kontynuować postępowania wywłaszczeniowego, gdyż nabycie własności w drodze zasiedzenia następuje nieodpłatnie, bez odszkodowania. Jeżeli tak było, to, niestety, nie ma Pani szans na jakiekolwiek odszkodowanie.
Pozdrawiam
adw. Jan Górski
Witam…
Czy jest szansa starać się o zasiedzenie działki która jest nazwa pasem przy drogowym… Zaznacze że nikt nigdy nie wiedział że taki pas istnieje gdyż sąsiad(inna miejscowość) nie posiadają takiego pasa a to ta sama gmina… Pas o szer 10 m był użytkowany tzn uprawiany jako pole ponad 30 lat a od 5 lat my jesteśmy właścicielami działki przynależącej do tego pasa i mamy postawiony dom… Problem jest taki że chcemy postawić ogrodzenie a przez to że 10 m jest pasa drogowego to ogrodzenie musiało by stać przed samymi oknami…. Jakie mamy szanse aby uzyskać choć część tego pasa….
Szanowna Pani,
We wcześniejszym orzecznictwie Sądu Najwyższego dopuszczano wyjątkowo zasiedzenie w takiej sytuacji. Nowsze stanowisko jest jednak w tej kwestii rygorystyczne i wypowiada się przeciw takiej możliwości. Sprawa przedstawia się więc niejednoznacznie, a powodzenie ewentualnego Państwa wniosku jest dosyć wątpliwe. Podejmując decyzję, proszę też brać pod uwagę, że sama opłata od wniosku wynosi 2000 zł.
Pozdrawiam
ad. Jan Górski
Dzień dobry, wszędzie są informacje dotyczące zasiedzenia ziemi od osoby fizycznej lub Skarbu Państwa, a ja chciałam dopytać czy jest możliwość zasiedzenia działki, która jest we władaniu gminy, nie ma założonej księgi wieczystej, nie ma wydanego Aktu Własności Ziemi, nie była przedmiotem farmalno-prawnego obrotu, przekazania, wywłaszczenia, sprzedaży. Działka stanowi drogę dojazdową do mojego gospodarstwa, samoistne posiadanie mogłoby się liczyć od lat 70-tych- gospodarstwo najpierw było własnością dziadków, potem rodziców, a od 2010r. jest moje, przy czym nie mieszkam tam tylko rodzice. Kto powinien złożyć wniosek do sądu? ja jako właścicielka czy rodzice- mieszkający tam.
Szanowna Pani,
Możliwe jest, poczynając od 27 maja 1990 r. zasiadywanie nieruchomości należącej do gminy. Możliwość ta nie dotyczy jednak zasiedzenia drogi gminnej. Rozumiem, że w sprawie chodzi o przejazd nieruchomością należącą do gminy, która nie stanowi drogi publicznej. Podstawową przesłanką zasiedzenia jest faktyczne posiadanie nieruchomości. W tym przypadku chodzi o posiadanie drogi dojazdowej, a więc o ewentualne zasiedzenie służebności dojazdu nią. Skoro mieszkają tam rodzice i korzystają z tej drogi, to oni byliby legitymowani do wystąpienia z ewentualnym wnioskiem o zasiedzenie służebności dojazdu.
Pozdrawiam
adw. Jan Górski
Szanowny Panie Mecenasie
Budowa domu została rozpoczęta w roku 1990.W roku1992 powstał płot drewniany trwale związany z podłożem (zabetonowane słupki), w 2005 zastąpiony płotem metalowym.Powstała też droga osiedlowa której krawędź oddalona jest o około 6 metrów od ściany mojego budynku ,pomiędzy jest pas zieleni bez chodnika.W 1998 roku wystąpiłam z prośbą i otrzymałam zgodę na poszerzenie działki o 3-metrowy pas ziemi przylegający do ściany szczytowej, pod warunkiem przeniesienia kabla energetycznego tam się znajdującego poza teren poszerzenia.Ponieważ wyjechałam na stałe za granicę, sprawa nigdy nie została doprowadzona do końca.
Przez cały czas od roku 1990 wspomniany 3-metrowy pas ziemi był przez moją rodzinę użytkowany ,a od roku 1992 jest ogrodzony i stanowi integralną część ogrodu(rosną tam drzewka i krzewy owocowe).Żadne opłaty z tytułu użytkowania nie były wnoszone ,poza zaliczką wpłaconą przy składaniu wniosku o rozszerzenie działki w 1998 roku.
Czy rodzina moja może wspomniany teren nabyć od gminy przez zasiedzenie,jakie znaczenie ma decyzja wydana w 1998 roku,oraz czy można ustanowić dla właściciela kabla energetycznego prawo użyteczności aby uniknąć kosztownego przenoszenia poza obręb działki.Z góry dziękuje za odpowiedź.
Alicja
Szanowna Pani Alicjo,
Aby w sposób odpowiedzialny wyjaśnić Pani wątpliwości, konieczne jest zapoznanie się z dokumentacją (zwłaszcza decyzją z 1998 r.) oraz udzielenie przez Panią dodatkowych wyjaśnień. To zaś jest możliwe w ramach regularnej porady prawnej a nie na niniejszym blogu.
Pozdrawiam
adw. Jan Górski
W zeszłym tygodniu udało mi się sądownie przeprowadzić zasiedzenie działki 700 m ,ale mamy problem z skarbówka w 1969:r dostał zezwolenia na rozbiórkę starego domu postawił tylko budynek gospodarczy zasiedzenie liczone jest od tego roku postawienia skarbówki że od wzbogacenia mamy zapłacić za budynek i ziemię czy tak musi byc
Szanowna Pani,
Wartość nakładów poczynionych przez samoistnego posiadacza na nieruchomość, która stała się jego własnością na skutek zasiedzenia, nie powinna być uwzględniana przy ustalaniu podatku od przedmiotu zasiedzenia.
Pozdrawiam
adw. Jan Górski
PS niestety urzędy skarbowe stoją na stanowisku, że te zwolnienie nie dotyczy sytuacji, gdy nakłady były czynione przez poprzednich posiadaczy samoistnych